Pomimo najlepszych intencji, transport publiczny w Stanach Zjednoczonych pozostaje bladym cieniem tego, czym może być - i czym jest obecnie w wielu miejscach, w tym w krajach rozwijających się. Czy masowy tranzyt w Ameryce jest niedofinansowany, ponieważ go nienawidzimy? Czy może nienawidzimy transportu publicznego, ponieważ jest tutaj tak słabo rozwinięty?
Jest więcej niż jeden powód, dla którego transport zbiorowy nie jest taki, jaki powinien być, i twierdzimy, że jedna strona monety transportowej (jest niedofinansowana) zasila drugą stronę (dlatego nam się to nie podoba). Chociaż istnieją wyjątki, takie jak system metra w Nowym Jorku, większość Amerykanów korzysta z transportu publicznego tylko wtedy, gdy nie ma innych opcji. Po przeczytaniu tego podziel się swoimi powodami nienawidzącymi transportu publicznego.
01 z 08
Transport publiczny wymaga czasu
Jak większość Amerykanów, każda podróż, którą zabierasz, prawdopodobnie zaczyna się, kiedy wychodzisz z domu i jedziesz samochodem. Prowadzenie sprawunków lub dojazdy do pracy może wymagać 30-minutowej jazdy - ale w transporcie publicznym ta sama podróż może trwać nawet dwa razy dłużej, zakładając, że masz nawet dostęp do autobusu lub pociągu. W dzisiejszym pośpiechu - gdzie wszystko było potrzebne wczoraj - liczy się każda minuta, a jazda autobusem staje się luksusowym luksusem, na który wielu pracowników po prostu nie stać.
Jednym z oczywistych rozwiązań dla operatorów transportu zbiorowego jest obsługiwanie większej liczby autobusów i planowanie większej liczby pociągów obsługujących pociągi ekspresowe. Ale to wymaga pieniędzy, a teraz, gdy motto Ameryki brzmi: "Czy nie możemy mieć nic ładnego?" Jest mało prawdopodobne, że transport publiczny dostanie pieniądze, których potrzebuje, aby lepiej służyć większej liczbie ludzi.
02 z 08
Indywidualizm i samochód
Samochód jest chyba jedynym wynalazkiem, który jest jednocześnie falliczny i podobny do łona. Jak kiedyś zauważył felietonista George Will, "prawdziwym powodem pasjonującej pasji dla pociągów jest ich cel polegający na zmniejszeniu indywidualizmu Amerykanów, aby uczynić je bardziej podatnymi na kolektywizm". Chociaż jego komentarze są śmieszne z wielu powodów - kolektywizm jako cel (lub nawet słowo) pachnie mączniakiem z czasów zimnej wojny - Will trafia na jeden truizm: Ludzie kochają samochody do irracjonalnego stopnia.
Will będzie kontynuować:
"Samochody zachęcają ludzi do myślenia, że - bez nadzoru, niewykształceni i niezapisywani - są mistrzami ich losów, samochód zachęca ludzi do urojeń adekwatności, przez co są odporni na rząd przez ekspertów, którzy wiedzą, co powinni zrobić wybory".
Właśnie to złudzenie władzy i mistrzostwa - nawet na autostradzie finansowanej ze środków publicznych - sprawia, że wolimy samochody od autobusów.
03 z 08
Transport publiczny oznacza ludzi
Opierając się na powyższym komunikacie, transport publiczny oznacza ludzi - wiele osób, których nie znasz, a jeśli jesteśmy uczciwi, prawdopodobnie się nie spodoba. Biorąc pod uwagę upadek uprzejmości, etykę i proste rozważenie, które wydaje się obecnie epidemią, nie można winić kogoś, kto waha się zanurzyć się w autobusie ludzi w tanich wodach kolońskich, krzycząc na telefony komórkowe, wyrzucając śmieci na podłogę, rozlewając jedzenie i picie na twoje miejsce ... muszę iść dalej?
Z drugiej strony, oczywiście, nie wszyscy ludzie są leniuchami, a niezliczone przyjaźnie - a nawet romanse - zaczęły się w pociągach i autobusach (zapytaj każdego nowojorczyka). Ale podczas gdy przytłaczająca większość ludzi wciąż jest miła i pełna szacunku, wystarczy, że ktoś obłąkany psychicznie zrujnuje sobie dojeżdżanie do pracy (ponownie, zapytaj jakiegokolwiek nowojorczyka).
04 z 08
Działa lub biegnie za późno
Są chwile, kiedy absolutnie, pozytywnie musisz być na czas. Transport publiczny może w tym pomóc, ponieważ pociągi i przejścia podziemne nie wpadają w ruch w godzinach szczytu lub opóźnienia spowodowane wypadkami samochodowymi. (Jedna płaska opona - nawet w czyimś samochodzie - może zrujnować ci cały dzień.)
Oczywiście autobusy jeżdżą na tych samych drogach co samochody. Miliony i miliony samochodów. A jeśli zdarzy ci się ominąć pociąg, być może trzeba będzie poczekać godzinę lub dłużej na następny. Więc to jest podrzucenie: pokaż się na stacji wcześnie, albo ryzykuj nie pojawienie się na czas.
05 08
Późna noc?
Znaczna część transportu masowego jest zaprojektowana i zaplanowana na potrzeby pracowników biurowych od 9 do 5, którzy wychodzą z domu wcześnie rano i wracają do domu późnym popołudniem. W rezultacie, jeśli robisz cokolwiek po pracy - idź na siłownię, spotkaj się z przyjaciółmi, kupuj artykuły spożywcze lub obejrzyj film - transport publiczny szybko staje się nieatrakcyjną opcją.
A dla osób, które wychodzą w weekendy, tranzyt zbiorowy jest często absurdalnie niewygodny, ponieważ wiele autobusów i pociągów ma lekki rozkład weekendowy, jeśli w ogóle jeżdżą. Wynik? Jedziemy. (Ile wypadków jazdy po pijanemu można by uniknąć, gdyby ludzie mieli możliwość skorzystania z transportu publicznego po wypiciu?)
06 08
Transport publiczny nie idzie tam
Zastanów się nad dużym lotniskiem regionalnym lub międzynarodowym - ważnym węzłem komunikacyjnym. Ale z powodów, które są sprzeczne z logiką, nawet najbardziej wyrafinowane sieci transportu publicznego w Ameryce rzadko, jeśli w ogóle, trafiają bezpośrednio do terminalu lotniska. W większości przypadków można wsiąść do autobusu lub pociągu, aby zbliżyć się do lotniska, ale musisz przenieść się do innego promu lub "airtrain", aby dostać się do bramy. Dla pasażerów pędzących na lot lub przewożących dużo bagażu, masowy transport szybko staje się smutnym dowcipem.
07 z 08
Masowy tranzyt nie jest tani
Jednym z najbardziej przekonujących argumentów przemawiających za transportem publicznym jest jego przystępność. W porównaniu z kosztami posiadania samochodu - gazu, oleju, opon, biletów parkingowych, ubezpieczenia, opłat drogowych, napraw i konserwacji, a także koszt samego samochodu - transport zbiorowy szybko staje się doskonałą, niedrogą opcją.
Ale nadal nie jest tanie. Weźmy na przykład koszt miesięcznego przejazdu pociągu Metro-North w Nowym Jorku, bezpiecznej, czystej i niezawodnej sieci tranzytowej. Kosztuje ponad 400 USD miesięcznie, dzięki czemu jest to opcja tylko dla osób, które czerpią znaczną pensję. A koszty rosną co roku lub dwa. Biorąc pod uwagę ten fakt oraz inne problemy związane z transportem publicznym (patrz wyżej), nic dziwnego, że wiele osób nadal dusi miejskie autostrady samochodami jednoosobowymi.
A jeśli już nie jesteś wystarczająco sfrustrowany, spójrz na ten przekonujący artykuł o tym, dlaczego amerykański tranzyt zbiorowy kosztuje tak dużo. Wygląda na to, że koszty kontrahentów są poza kontrolą w Ameryce, podczas gdy inne kraje mają znacznie lepsze zarządzanie projektem i ściślejszą kontrolę kosztów. Westchnienie...
08 08
Komunikacja miejska a wiejska
Uratowałem kopacza na ostatnią chwilę. Jeśli zastanawiasz się, dlaczego masowy tranzyt pozostaje czerwonowskim pasierbem rządowego finansowania, oto on: Rzadko służy on na obszarach wiejskich. I pomimo niższych zaludnienia, obszary wiejskie są bardzo dobrze reprezentowane w legislaturach stanowych i federalnych. W rezultacie, kiedy rozważane są budżety rządowe, wyborcy wiejscy postrzegają transport publiczny jako luksus, który nie robi dla nich nic, więc często jest objęty budżetowym toporem. Interesującą dyskusję na ten temat można znaleźć w artykule na temat tego, dlaczego konserwatyści nienawidzą transportu publicznego.