Historia pierwszego Dnia Ziemi

Apel Pierwotnego Dnia Ziemi rozrósł się daleko poza jego początki

Dzień Ziemi narodził się w 1970 roku, w świecie rozdartym przez polityczne konflikty i ożywionym przez swobodne aktywiści. Czasy się zmieniają, a mało prawdopodobne zjednoczenie ludzi i wydarzeń doprowadziło do pierwszego obchodu Dnia Ziemi 22 kwietnia 1970 roku.

Ale nasienie Dnia Ziemi zostało zasiane wiele lat wcześniej, gdy garstka naukowców i konserwatorów dowiedziała się, że fenomenalny powojenny rozwój amerykańskiego przemysłu - i towarzyszące mu zanieczyszczenie powietrza i wody - niszczyły większość naturalnego świata.

Ruch ekologiczny i Dzień Ziemi

W 1962 r. Rachel Carson, spokojna samotniczka z farmy w Pensylwanii, która stała się znanym biologiem i pisarzem przyrody, opublikowała " Silent Spring" , jeremiad przeciwko rozpylaniu DDT i innych pestycydów. Obwiniając ich wykorzystanie do powszechnego zdziesiątkowania populacji ptaków i zwierząt, przypisuje się, że ruch ekologiczny jest solidnym fundamentem naukowym.

Inne wydarzenia w latach sześćdziesiątych spowodowały, że świadomość społeczeństwa w zakresie niszczenia środowiska była jeszcze większa. Zanieczyszczenie powietrza w Los Angeles, Nowym Jorku i innych obszarach miejskich osiągnęło tak niebezpiecznie wysoki poziom, że wpływ na zdrowie ludzi jest natychmiastowy i niezaprzeczalny.

Wzrost liczby ludności, bodziec do popularnego bestsellera Paula Erlicha " Bomba populacyjna" , został obarczony winą za buldożerowanie pól i lasów w celu stworzenia rozległych przedmieść. W czymś, co może być najsławniejszą ludzką katastrofą dekady, rzeka Cuyahoga w Ohio, która przepłynęła przez Cleveland i inne miasta przemysłowe, zapaliła się w 1969 roku ze wszystkich niebezpiecznych odpadów, które były regularnie wrzucane do niej.

Gaylord Nelson i Pierwszy Dzień Ziemi

W tym czasie senator Gaylord Nelson , konserwatywny demokrata z Wisconsin, po raz pierwszy zaproponował, aby ochrona środowiska stała się narodowym priorytetem. Choć w 1963 roku przekonał prezydenta Kennedy'ego do udziału w narodowej "wycieczce konserwatorskiej", niewiele z niej wyszło politycznie.

W tym samym roku Nelson wprowadził przepisy zakazujące DDT: nie dołączył do niego ani jeden członek Kongresu.

Nelson, niezrażony, zauważył, że wiele małych organizacji odniosło pewien sukces w promowaniu lokalnych problemów środowiskowych. Zainspirowany tymi wydarzeniami, a także rosnącą liczbą antywojennych protestów i "nauczaniem", które pojawiły się w całym kraju, Nelson zdecydował w 1969 roku, że pojedynczy dzień poświęcony nauce o środowisku może być idealnym sposobem na zanieczyszczenie środowiska. , wylesianie i inne ekologiczne kwestie na szczycie narodowej agendy politycznej.

Przemawiając na konferencji w Seattle we wrześniu 1969 r., Nelson zaproponował, że wiosną 1970 r. Odbędzie się demonstracja oddolna dla wybrzeży w imieniu problemów środowiskowych - i w słowach Nelsona: "Odpowiedź była elektryczna. jak gangbaty. "

Ludzie w całym kraju najwyraźniej szukali ujścia, aby wyrazić swoją rosnącą świadomość ekologiczną. Nelson wyjął także pełno-stronną reklamę w The New York Times w styczniu 1970 roku, ogłaszając, że Dzień Ziemi odbędzie się w środę, 22 kwietnia. Data została wybrana ze względu na jej harmonogram zajęć z uczniami, cieplejszą pogodę i brak konkurencji wakacje.

Lokalne aktywności na Dzień Ziemi

Chociaż Nelson pomógł założyć niezależną organizację - Environmental Teach-In, Inc., prowadzoną przez Denisa Hayesa, działacza studenckiego - w celu załatwienia powodzi wniosków o informacje, senator nalegał, aby Dzień Ziemi zorganizowano na poziomie lokalnym . Okazało się to inspiracją, ponieważ ludzie byli znacznie bardziej zainwestowani w problemy dotyczące ich społeczności i rodzin.

22 kwietnia 1970 roku wydawało się jasne i łagodne, z niebieskim niebem w większości kraju. Według większości szacunków około 20 milionów ludzi wyszło na ulice, znacznie przekraczając nawet najbardziej optymistyczne oczekiwania. Republikanie, demokraci, uczniowie, studenci, związki zawodowe, gospodynie domowe, lekarze, przywódcy religijni, bankierzy, emeryci, rolnicy i wszyscy uczestnicy uczestniczyli w tysiącach lokalnych marszów, wieców, parad, protestów i innych "wydarzeń".

Historia rezonuje z dnia Ziemi

Pierwszy Dzień Ziemi uznano za olśniewający sukces. Wydarzenie to było na pierwszej stronie niemal wszędzie, a zasięg był zdecydowanie pozytywny. Wydarzenie to umocniło w ludziach znaczenie kwestii środowiskowych jako problemu społecznego i międzynarodowego priorytetu politycznego. Dla wielu uczestników Dzień Ziemi był punktem zwrotnym w ich życiu, kiedy lekkomyślna konsumpcja i nieskrępowane przemysłowe odpady nagle znalazły się pod ostrą obserwacją.

Dzień Ziemi od ponad 40 lat odniósł rezonans na poziomie osobistym i politycznym. W ciągu kilku miesięcy po tym pierwszym wydarzeniu oddolnym uchwalono ustawę o zagrożonych gatunkach, ustawę o czystym powietrzu, ustawę o bezpiecznej wodzie pitnej i dziesiątki innych ważnych aktów prawnych. W znacznym stopniu z dnia na dzień zinstytucjonalizowana ochrona ziemi, powietrza i wody. A kiedy w 1990 roku Dzień Ziemi stał się globalnym wydarzeniem międzynarodowym, świat objął to z takim samym entuzjazmem, jak Amerykanie w 1970 roku.

Za nieustanne poświęcanie się ruchowi ekologicznemu i innym sprawom społecznym i ekologicznym senator Nelson - zmarły w 2005 roku - został odznaczony Prezydenckim Medalem Wolności.